Problemy z zakupem mieszkań przez przedsiębiorców

Dlaczego przedsiębiorcy chcący wziąć kredyt mieszkaniowy czują się dyskryminowani? Instytucje finansowe nie ułatwiają im życia – żądają dużo więcej dokumentów niż w przypadku klienta indywidualnego, mniejszej zdolności kredytowej czy też dłuższego stażu pracy.

Zaczyna się tak samo, zarówno etatowcy jak i przedsiębiorcy chcący wziąć kredyt mieszkaniowy, rozpoczynają swą „przygodę” u doradcy finansowego, albo w konkretnym banku. Potem sprawy zaczynają wyglądać inaczej – dużo gorzej zwłaszcza dla przedsiębiorców. Muszą oni okazać w banku szereg dokumentów, które nie są wymagana od klientów indywidualnych, choć zarówno jedni jak i drudzy starają się o ten sam kredyt. Od osób prowadzących działalność gospodarczą wymaga się okazania zaświadczenia o wpisie do CEIDG (dawnego EDG), kopii KPiR obejmującej kilka miesięcy wstecz, wyciągów rachunków firmowych, zaświadczeń o nadaniu numerów NIP, REGON, PIT-ów obejmujących nawet dwa lata wstecz, a także aktualne zaświadczenia z ZUS i Urzędu Skarbowego. Lista może ulec modyfikacji, niestety na niekorzyść zainteresowanych.

Warto zaznaczyć, że dostarczenie wymienionych dokumentów nie jest końcem udręki przedsiębiorców. Kolejny problem pojawia się przy pojęciu „dochód”. Dla zainteresowanego jest to suma, którą otrzymuje „na czysto”. Błąd, bank odlicza od tej sumy kwotę, która wynika z amortyzacji środków trwałych. Zatem przykładowo amortyzacja samochodu lub kilku aut, może obniżyć zdolność kredytową o kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Artykuł powstał we współpracy z - program do fakturowania. raty (zobacz inne wątki tutaj)
Zaczerpnięte z: ifirma.pl
20-04-09 07:13