Bruksela kontra właściciele e-sklepów

Państwa członkowskie UE mają dwa lata na wdrożenie przepisów ułatwiających robienie zakupów przez internet i telefon. Dostaniemy więcej dni na zwrot towaru, a sprzedawca będzie odpowiedzialny za paczkę do momentu, aż ja otrzymamy.

Oznacza to m. in. ujednolicenie terminu zwrotu towaru do 14 dni. Jeśli przed zakupem nie otrzymamy od sklepu informacji dotyczącej prawa zwrotu towaru, czas ten wydłuży się jeszcze bardziej. Towary, których nie będziemy mogli zwrócić, to m. in. muzyka i filmy zakupione przez sieć, które już zaczęliśmy ściągać. To samo tyczy się produktów robionych na zamówienie.

Sprzedawcy będą odpowiedzialni za towar, nawet podczas jego przesyłki. Dyrektywa oznacza też koniec z ukrytymi opłatami. Na końcu transakcji zawsze będziemy musieli zaakceptować ostateczną cenę. Opłaty pojawiające się po dokonaniu transakcji, pokryje sprzedawca.

Z pomocą poszkodowanym Europejczykom przyjdzie Europejskie Centrum Konsumenckie. Udzieli nam ono bezpłatnej porady orz pomocy w rozwiązywaniu roszczeń na drodze klient – zagraniczny sklep.

Artykuł powstał we współpracy z - zakładanie działalności gospodarczej porady (zobacz lista obecności druk)
Zaczerpnięte z: ifirma.pl
22-05-20 07:01